Komunikacja jest
niesłychanym zjawiskiem.. Człowiek jako jedyne stworzenie jest w stanie
porozumiewać się, za pomocą wykształconej zdolności mowy. Artykulacja jest umiejętnością,
którą zawdzięczamy jednej z naszych części ciała – języka. Język polski bardzo
mocno uwznioślił tę zasługę, poprzez dodatkowe nazwanie tej zdolności częścią
ciała, umożliwiającą nam wykonywanie tej czynności. Komunikacja nie jest
jednak, aż tak niezwykła tylko dlatego, że jesteśmy w stanie wydobywać z ust
dźwięki, które są w stanie przekazywać nam konkretne informacje. Na komunikacje
składają się również gesty, mimika i nieustanna aktywność wszystkich naszych
zmysłów. Zapach, dotyk, smak – czy nie uśmiechamy się na samą myśl o całym tym
procesie? Cała ta gama sprawia, że proces komunikacji staje się niemal
magicznym doświadczeniem, w naszym życiu.
W XXI w. bez względu na odległość jaka nas dzieli, możemy
sobie sukcesywnie przekazywać informacje, słysząc dokładnie swój głos, a nawet
widząc się. Dzisiaj komunikacja jest możliwa nieomal w każdej sytuacji. Czy są
to zasługi ewolucji czy może raczej skutki nieubłagalnej cywilizacji? Miliony
lat temu ewolucja wykształciła zdolność poruszania się w pozycji pionowej, za
pomocą kończyn dolnych. Dzisiaj cywilizacja sprawiła, że do przemieszczania
się w większej mierze potrzebny jest
samochód niż nogi.
Portale społecznościowe i różnego rodzaju komunikatory o
których każdy z nas przynajmniej słyszał, o ile sam aktywnie w nich nie
uczestniczy, umożliwiają nam zagospodarowanie swojego miejsca w sieci. Dzięki temu każdy użytkownik ma możliwość
utworzenia własnego profilu, dodania zdjęcia które ma go reprezentować, poszerzonej
galerii, jak również możliwości opisania swoich zainteresowań i dotychczasowego
wykształcenia, dodawania znajomych do swojego profilu i komentowania ich zdjęć.
Ta forma „komunikacji” ostatnimi czasy staje się wysoce popularna. Rzadkością natomiast
jest spotkanie w dzisiejszych czasach
osoby, która nie reprezentuje się na
jednym z takich portali. Mówi się wręcz, że osoba nie posiadająca takiego
profilu, po prostu nie istnieje.
Egzystowanie w świecie dzisiejszym, stawia przed nami pośród
licznych przyjemności, nieskończenie wiele wymogów. Zdarza się, że cierpimy na
różnego rodzaju przeciążenia informacyjne w przeciągu dnia. Praca, radio, natłok
ulic, dom i znów na powrót. W wyniku tego znajdujemy mniej czasu, a nawet
ochoty na budowanie gruntownych i realnych przede wszystkim stosunków
międzyludzkich. Niekiedy sama rozmowa, przynosi nieokreślony ciężar, który
usilnie próbujemy ominąć. Zapominamy o człowieku, i jego (podobnych przecież) odczuciach. Wydaje nam się, że
odważnie „płyniemy pod prąd”, a okazuje
się że jak śnięte ryby jesteśmy ponoszeni pędem wody. Wychodzimy z domu, po to
by jak najszybciej do niego wrócić. By usiąść i móc w pełni kontrolować ewentualne
koegzystencje. Dzisiejsza technologia otwiera nam sporo takich możliwości. Bez
zupełnego wysiłku możemy wygodnie siedzieć przed komputerem, czy z telefonem w
dłoni, wybrać sobie interesujący nas kontakt (profil) i po prostu podjąć „konwersację”. W dowolnym
momencie zamknąć okno dialogowe, a nawet zablokować bądź usunąć użytkownika. Czy właśnie po to ewoluowaliśmy? By
komunikacja międzyludzka spłycała się do paru uderzeń o klawiaturę? Czy sms’ów napisanych jak
najszybciej i jak najtreściwiej? Czy drogą cywilizacji nie wynaturzamy zupełnie
roli drugiego człowieka w naszym życiu?
Tak właśnie płynie czas naszego
życia: przed komputerem czy ze słuchawką w dłoni. Próbujemy za wszelką cenę
ograniczyć ingerencję drugiego człowieka w naszym życiu. Zastąpić je przez
wiadomości, które odbieramy jak nadejdzie odpowiedni moment i telefony, które
odrzucamy kiedy go nie mamy. Emotikony w świecie wirtualnym, zastępują
prawdziwe emocje w jakże ucywilizowanym czy może raczej „wysterylizowanym z
uczuć świecie”. Czy rozumiemy jeszcze
znaczenie słów „ciepłego spojrzenia”? Czy nie tęsknimy za prostotą, jaka
drzemie już nawet w zaczątkach komunikacji?
Małgorzata Mołczan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Akceptuję regulamin zamieszczania opinii w serwisie i wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Redakcję „GŁOS BIESZCZADZKI” moich danych osobowych dla celów związanych z zamieszczeniem mojej opinii w serwisie.
Redakcja „GŁOS BIESZCZADZKI”, informuje że zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, a ponadto Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.