Dobry
artykuł Roberta Petki!
POLECAM!
Mój
wywiad z Panem Pałackim poruszył lokalną społecznością i zaraził media tym
tematem, który do dziś nie schodzi z ust niejednemu mieszkańcowi naszego
powiatu. Konsekwencją jest fakt, że dzisiaj nieliczni już są jeszcze w stanie
wymienić pozytywne cechy rządów Pani Burmistrz, Barbary Jankiewicz. Co prawda w
dalszym ciągu istnieją jeszcze media, zwłaszcza te internetowe (nie będę wymieniać
z nazwy), które winnym widzą „politykę” Adama Pałackiego. Niestety jest wiele
innych osób, takich jak Bogdan Szymanik „BOSZ”, „KASYNO” i inni, którzy nie
zasłużyli sobie na łaskawe traktowanie Pani Burmistrz. W takim momencie warto
przytoczyć ten cytat: „Po owocach ich poznacie” i choć są to słowa Pisma
Świętego to niejednokrotnie sprawdzają się w życiu codziennym. A jakie są owoce
działalności Pani Burmistrz?
Pamięta ktoś może „KASYNO”?
„Fajna miejscówka” w której można było smacznie i niedrogo zjeść. Zamknięta od
stycznia. Dlaczego? Kolosalne podwyższenie czynszu. „Sklep ogrodniczy”-
zamknięty. Dlaczego? Podwyższenie czynszu. Mogłabym tak długo wymieniać, bo
spacerując sobie po „mieście” można się przestraszyć. Coraz to bardziej
powiększa się ilość pustych lokali do wynajęcia. Zostają one bez większego
zainteresowania ze strony ewentualnych inwestorów.
Kolosalne zadłużenie
gminy nie przeszkadza Pani Burmistrz budować za nasze pieniądze kompleksowego basenu
i kupować nagród wartych ok. 10 000 zł. „Gmina Fair-Play”. Nie będę tutaj
pisała o tym, że dla młodych ludzi nie ma miejsca w tej gminie, bo jest to ewidentne.
Nie będę też kolejny raz podkreślała jak traktowani są przedsiębiorcy na tym
terenie - ci mali i ci znaczący.
Natomiast bardzo ważne
jest docenianie przedsiębiorców przez włodarzy gmin. Dzisiaj Adam Pałacki „TALENS”
przenosi firmę do Rzeszowa. Jutro Bogdan Szymanik „BOSZ” obchody dnia książki
zrobi w Sanoku, nie w Lesku. Kolejne pieniążki uciekną z budżetu miasta,
jakbyśmy ich mieli nadmiar. W niedalekiej przyszłości Lesko przestanie być
przytulnym małym i czystym miasteczkiem, a stanie się utopijną
niezidentyfikowaną na mapie przestrzenią w której tylko Pani Burmistrz będzie
się czuła dobrze. I mam nadzieję, że przesadzam i są to jedynie najgorsze scenariusze
pisane moją ręką.
Czy nie jest jednak tak,
że nieco niższe czynsze i podatki na większą ilość będą w stanie zapewnić już
jakąś sumę dochodów na budżet miasta? A może jednak lepiej w czasach kryzysu podwyższać
podatki i czynsze i doprowadzać w konsekwencji do wymierania miasta? Ja jestem
tylko młodą osobą, która jeszcze rośnie podobno. Jednak właśnie jako młoda
osoba mam na uwadze moje własne dobro i dobro mieszkańców. Ponieważ tutaj się
wychowałam, tutaj żyję i nie chcę wyjeżdżać za chlebem do obcego kraju jak to
zrobiła olbrzymia część moich rówieśników, a być może i waszych dzieci i wnuków.
Nie
pozwólmy się zmanipulować i walczmy o
nasze dobre jutro, ponieważ ono jest w naszych rękach!
Małgorzata Mołczan