Stasiu Szczepański potrzebuje pomocy!!!
Publikuję
list, który mi samej przyniósł łzy i niesamowity podziw dla nieustannie
walczącej matki chorego synka. Chłopiec jest nieustannie poddawany drogim
operacjom i przechodzi nieustannie turnusy rehabilitacyjne, które też są bardzo
kosztowne. Pani Elwira próbowała szukać pomocy w wielu miejscach, również
Fundacjach które rzekomo są stworzone by nieść pomoc w takich właśnie
sytuacjach. Samotna matka wychowująca dwójkę dzieci, musiała walczyć sama i
szukać oparcia przede wszystkim u siebie. Po latach walki ze szpitalem, sąd
orzekł jego winę i Pani Elwira będzie mogła zapewnić dziecku leczenie. Dzisiaj
jednak będzie musiała jeszcze sporo wycierpieć, w Państwie w którym o pomoc
rządu tak bardzo ciężko. Publikuję ten list, by dotrzeć do osób które są w
stanie pomóc, bądź też sami tej pomocy mogą udzielić. Poniżej publikacja listu,
wraz ze zdjęciami i podstawową dokumentacją dla zainteresowanych.
Z góry bardzo
serdecznie dziękujemy!!!
Można się też
kontaktować bezpośrednio ze mną: tel.:+48 881 799 704
Małgorzata Mołczan
***
Mój syn, Stanisław
Szczepański jest dzieckiem z pozapalnym mózgowym porażeniem dziecięcym, które
jest wynikiem chorób jakie przeszedł w wieku niemowlęcym a mianowicie: sepsa (został
zarażony w szpitalu i nie zapewniono nam należytej opieki), bakteryjne zapalenie
opon mózgowych, dwa wylewy krwi do mózgu oraz pozapalne wodogłowie. Skutkowało
to wszczepieniem do mózgu zastawki komorowo-otrzewnowej regulującej przepływ
płynu mózgowo-rdzeniowego.
W chwili obecnej jego
stan określany jest jako pozapalne
porażenie mózgowe i dlatego znajduje się pod stałą opiekę lekarza neurologa z
oddz. Neuroinfekcji Szpitala im. Jana Pawła II w Krakowie oraz neurochirurga z oddz. Neurochirurgii
Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Od siedmiu lat Staś wymaga
stałej i bardzo intensywnej rehabilitacji i terapii zajęciowej.
Moja obecna sytuacja
rodzinna (wychowuję dwóch synów samodzielnie), a jednocześnie brak
jakichkolwiek na naszym terenie ośrodków zajmujących się tego typu
schorzeniami, nie pozwala mi na zapewnienie Stasiowi należytej i właściwej dla
jego jak najlepszego rozwoju rehabilitacji i fachowej opieki. Do chwili obecnej
Staś rehabilitowany był w ośrodku Ojców Franciszkanów w Sanoku. Ale jego obecny
stan, czyli ogromne problemy z lewą stopą niweczą dotychczasowe wyniki tejże
rehabilitacji. Staś bez opieki i rehabilitacji, którą może mu zagwarantować specjalistyczny turnus
Fundacji Hearts Worldwide oraz operacji
nóżki powoli będzie przestawał chodzić.
Dzięki prawie
siedmioletniej, codziennej rehabilitacji z dziecka nierokującego, dziecka które jak
określali lekarze „będzie warzywem podłączonym do rurek”, dziecka nie mogącego
nigdy nawet siedzieć samodzielnie, udało
mi się ciężką pracą doprowadzić do stanu w którym praktycznie zniknął cały
lewostronny niedowład. Staś jest fantastycznym, niezwykle pogodnym dzieckiem i
mimo tego co przeszedł, chodzi samodzielnie a jedyne co pozostało to niedowład
lewej rączki. Jednak mięśnie w lewej nóżce w wyniku powikłań, nie pracują jak
należy i powodują skręcenie stopy i uniemożliwiają mu chodzenie.
Sytuacja bardzo szybko
się pogarsza i mój syn ma coraz większe problemy z chodzeniem. Jedynym
ratunkiem jest turnus w tej fundacji i operacja. Jednak jego bardzo wysoki
koszt ( ok.8000 zł.) przewyższa moje obecne możliwości. Staś przeszedł operację
przeszczepienia nowej zastawki do mózgu ponieważ poprzednia niewłaściwie
drenowała płyn mózgowy i powstały liczne uciski w mózgu powodujące kolejne
przykurcze. Niestety mimo szybkiej wymiany, przykurcze i spastyka pozostały.
Staś potrzebuje bardzo
intensywnej i niezwykle kosztownej rehabilitacji. Każdy turnus to koszty od
kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
W każdej chwili
istnieje możliwość wglądu do dokumentacji medycznej. Dołączam zdjęcia mojego
Stasia i zaświadczenia o kwalifikacji na turnusy. Jeśli nie jest Wam obojętny
los mojego syna, zwracam się z ogromną prośbą o kierowanie wpłat w na konto Alior Bank nr. Rachunku:
31249000050000400100039948, bądź na konto w Fundacji im. Stanisławy Bieńczak z dopiskiem „na
leczenie Stasia Szczepańskiego” nr.
rachunku 83 1240 2324 1111 0000 3323 045
Elwira Szymańska, mama Stasia