Dnia 27 marca na
sesji Rady Powiatu w Lesku, Starosta Marek Pańko, korzystając ze swoich
uprawnień, nadał odznakę honorową resortowej służby zdrowia „Za zasługi w
ochronie zdrowia”, dla dr. Janusza Ciółkowskiego, pediatry, alergologa który od
1973 r. wiernie pełni swą służbę lekarską w Szpitalu w Lesku. Również Dyrektor SP ZOZ- u, Wiesław Kuzio
złożył podziękowanie w imieniu swoim i pracowników Szpitala w Lesku, składając
na ręce doktora bukiet kwiatów.
Pan doktor Janusz Ciółkowski
dla wielu z nas, nie jest jedynie nieznaczącym nazwiskiem powijającym się gdzieś
w spisie lekarzy leskich. Jest osobą która z tym samym zapałem przez już prawie
40 lat pełni swoją służbę dla ochrony zdrowia tych najmniejszych. Jako lekarz
pediatra, alergolog zdobył uznanie nie tylko w Lesku, ale także w powiatach
ościennych i w całej południowo wschodniej Polsce. Doktor bierze również czynny
udział w życiu politycznym Podkarpacia. Obecnie sprawuje on funkcje Radnego
Sejmiku Wojewódzkiego i członka Komisji Ochrony Zdrowia, Polityki Prorodzinnej
i Społecznej.
Na sesji Rady Powiatu w Lesku, kiedy doktor odebrał
gratulacje zarówno z rąk Starosty, Marka
Pańko jak również Dyrektora, SP
ZOZ-u Wiesława Kuzio, uraczył wszystkich uczestników swoimi słowami
wdzięczności. Podkreślił ideę zawodu który pełni, a który musi być podyktowany
miłością do drugiego człowieka, a nie znajomością reguł Fizyki czy Chemii.
„Praca
ma być pasją, a nie źródłem zarabiania pieniędzy. Owszem trzeba zarabiać żeby
żyć i żeby być. Jeżeli jednak człowiek trafi na pracę którą lubi, w którą może
włożyć serce i całego siebie, to realizuje się w życiu” – mówi dr. Janusz Ciółkowski.
Wśród ciepłej atmosfery unoszącej
się podczas tego spotkania i towarzyszących mu gromkich braw, Pan Doktor nie omieszkał
się jednak dotknąć również trudnej sytuacji w jakiej w chwili obecnej znajduje
się szpital w Lesku. Wyraził swoje niezadowolenie z polityki rządu polskiego.
„Pacjent
jest produktem, a szpital jest placówką prawa handlowego. W tym przypadku moje zasady, w których trzeba
lubić człowieka i wykonywać swoją pracę z pasją, zaczynają kłócić się z tym co
spotykam.” – mówi dr Ciółkowski.
Po zakończeniu tej bardzo szczerej i
wydaje się że wprost z serca mowy, Pan Doktor Ciółkowski kończy podkreślając
fakt, że musi wracać jak najszybciej do pracy ponieważ pełen korytarz dzieci z
całego południowego Podkarpacia na niego czeka. Reasumując również, że: „Nie
dla orderu tutaj przyszedłem”.
Małgorzata Mołczan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Akceptuję regulamin zamieszczania opinii w serwisie i wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Redakcję „GŁOS BIESZCZADZKI” moich danych osobowych dla celów związanych z zamieszczeniem mojej opinii w serwisie.
Redakcja „GŁOS BIESZCZADZKI”, informuje że zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, a ponadto Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.